Liście chwytają zachód słońca palcami zielonymi A cień się kładzie..., Idzie spać z kurami. Takie ciepłe światło... Jakby świat świeczki zapalił... Może dla nocy dobrego nastroju? Żeby jej oczy czarne, błysnęły gwiazdami romantycznie... Leją się złota i pomarańcze na drzewa... Przez liście zachód słońca przechodzi.