Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zamknięcie

Leże poskładana w miękkim pudełku
Sama w nie wpadłam, znienacka , po ciemku
Niby tu bezpiecznie, ułudnie ciepło
Lecz to drewniane, zamknięte piekło.

Nic tu nie słychać, a świat realny
Stał się mi obcy i niewidzialny
To moja wina że skrzynka mi domem
Że jestem obca i osamotniona.

Chciałam swe życie ukryć dla siebie
Szczęście utaić, uchronić Ciebie
Ludzie nam mogli plany krzyżować
Przeciw nam dwojgu podle spiskować

I tym sposobem traciłam zmysły
I obsesyjne miewałam pomysły
W pudełku ciemnym gdy siedziałam sama
Ma wyobraźnia mi figle płatała

Raz Ciebie widziałam za oceanem
Gdy zasypiałeś przy innej nad ranem
Zaś kiedy indziej było ich więcej
I Twoje na nich błądziły ręce.

Ja włosy rwałam, szlochając w malignie
Niech to się skończy, niech wszystko zniknie!
Szaleństwo trawiło mą duszę zbolałą
W pudle zamkniętą, przed światem schowaną

I tak przebywam w zamknięciu czas cały
Własne łańcuchy nosząc i własne kajdany
Bo wyobraźnia i zazdrość o Ciebie
Są dla mej duszy swoistym więzieniem

***

Może masz siłę by zniszczyć tę skrzynkę?
Wyciągnąć z niej małą, szaloną dziewczynkę
Przytulić do serca jej serce niepewne
A z oczu zetrzeć łzy płynące rzewnie.

Pudełko podpalić już tylko trzeba
Niech smutki lecą z dymem do nieba
A Ty jej świat pokaż niech się zachwyci
Niech każdą chwilę w swe dłonie chwyci…

20 796 wyświetleń
181 tekstów
2 obserwujących
  • misiek45

    30 June 2012, 16:04

    Bardzo ładna treśc wiersza-pozdrawiam