drogi Boże
Leżeli przecież tak blisko siebie, najpierw znalazły się ich ręce, zaplatali dłonie tak mocno, że nad ranem nie mogli się od siebie uwolnić, jakby one zamarzły, ona pytała: Które dłonie są twoje, a które moje?, on odpowiadał: Wszystkie są twoje.
Mirosław Nahacz „Niezwykłe przygody Roberta Robura”
nieszczęsny staruszku od miłości
nie przesadzasz trochę
ten Syn Betlejem krzyż
rok w rok to samo
dla mnie
Boże
ja mam serce tylko jedno
pełne niczego ręce
wszystkie
Autor
7493 wyświetlenia
127 tekstów
11 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!