Menu
Gildia Pióra na Patronite

Pozytywka

Kupiłem ją kiedyś na straganie
dość tania była to rzecz
pens i miedziaków sześć
zawsze chcialem to mieć

Dostrzegłem ją z oddali
mieniła się cała w słońcu
sprzedawca do oddania się palił
najciekawsze zostawił na końcu

Pochylił się później do mnie
żeby ukratkiem coś rzec
podobno ciąży na niej jakaś klątwa
a sam mam się jej strzec

Gdy wybija trzecia nad ranem
zaczyna tańczyć jak opętana
i słychać cichutki płacz dziecka
tęsknota ceną pożegnania

Wzruszyłem tylko ramionami
nie straszna jest mi zabawka
do łez wzrusza ta melodia
przez nią grana - Słowianka -

17 072 wyświetlenia
190 tekstów
11 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!