Menu
Gildia Pióra na Patronite

Antosia i czerwone kalosze

Kupiła Mamusia Antosi kalosze
Czerwone w kropeczki ,jak biedroneczki
Kalosze w pokoju na deszczyk czekały
Czekały dni całe,aż się doczekały
Niebo zachmurzone słoneczko przysłoniło
Krople deszczu jak ziarenka grochu nad miasto przygoniło
Antosia czerwone kalosze na stópki zakłada
Granatową kurteczkę i niebieską bluzeczkę
Różowy parasol w przedpokoju czeka
Mamusiu kochana, ubieraj się , proszę
Jak ja tego czekania długiego nie znoszę...
Chlapu, chlap , kapu , kap
Antosia w kałuży kaloszami szura
Mamusia krzyczy: Tosiu, zaraz będzie burza
Zamach kaloszem właścicielka zrobiła
Bezcenna była Mamusi mina
Woda chlupnęła , Mamusię oblała
Z odwetem przyszła mama i Antosi chlupnięciem oddała
Mokre dziewczyny do domu wróciły
Z uśmiechem na twarzy kalosze suszyły
Fajna to przygoda, gdy deszczyk pada
A szczęśliwe dziecko kalosze zakłada
Morał z tego taki :
nie ma brzydkiej , czy złej pogody
tylko do każdej z niej musisz być gotowy :)

9500 wyświetleń
83 teksty
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!