księżycowym pyłem posypałam głowęziemię zamiotłam rzęsamii powiekami niebo przykryłam ciało nagie w dotyk włożyłamw kokon tkanynićmi babiego latasamotnością moją zniknęłam
poczekajtylko się przeobrażę…
finezja
Autor
23 May 2015, 21:42
"powiekami niebo przykryłam"...ładne i dobra puenta, bardzo zapozdr :)
23 May 2015, 21:29
bardzo ładny wiersz, finezja...pozdrawiam :)