Menu
Gildia Pióra na Patronite

FOCH

Księżyc
promieniście dokładnie
masuje moje ciało w pełni
pięćdziesiąt +dermo kipi
przygotowania do nocy poety.

Metafory tłuste obleśne
rozpuściły jadaczki
każda chce
by ją umieścić na pierwszej stronie.

Jedną musiałem przystopować
aż się smutkiem okryła
bardzo była nachalna
wybrałem pokorne uległe.

On
wędruje z jednej na drugą stronę
spokojnie przysiadł na kominie
drwi ze mnie.

Wersy plączą się pismem klinowym
w warkocz komety
celebrytki nieboskłonu
noszą się nie po kobiecemu
ha ha ha - prowokują chichoczą.

Zna mój numer telefonu
stary łysy gamoń
relikt wspomnień
już nie trendy
zaciągam story
dobranoc.

( Rano ujrzę światło w innym świetle )

10 486 wyświetleń
100 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!