Księżyc ma przekrwioną twarz a do tego milczy wisi nad ziemi grzbietem jak głaz wywołując niepokój wśród ciszy
Z góry widzę go wyraźnie jak wśród mgieł z butelką wina nad lasem górskim zatacza się w starych znoszonych slipkach
Stoję na szczycie góry narty w nocy i widok na światy księżyc jęzorem blasku zlizuje gniazda zlepione ze świerkowych igieł
Bóg poczęstował go papierosem usiadł zapalił w głęboki wpadł oddech niech mu złagodnieje droga malowana zachodzącym słońcem...
19 03 2021 Świeradów Zdrój. Stóg Izerski. ok 19:45