kruszysz się we mnie nie wiem gdzie dokładnie na pewno gdzieś na dnie tego kim jestem a Ty? kim jesteś kruchy świadku mojego odbicia
odruchy bezwiednie składają się z tych momentów w których było umiarkowanie dobrze w których brakowało sił a czy teraz ja jestem czy jestem? czas mija tak szybko że nie wiem że nie wiesz
a chciałam tylko dla kogoś gdzieś w którymś z miejsc w jakimś czasie bardziej niedokładnym chciałam oczu chciałam wiary chciałam utraconych odbić chciałam nie brzmieć banalnie nie krztusić się w końcu banalnością
chciałam być na zawołanie i nieodwołalnie jednej osobie brakuje słowa brakuje słów