Syn Czarnego Smoka
Kroczę swą ścieżką samotnie
pośród szepczących wokół mnie cieni
a mój jedyny ojciec
prowadzi mnie, kierując nogami mymi ...
Odnalazłem Ciebie
po tak długiej wędrówce przez piekło,
mroczna królowo moja
i me serce przyrzekło,
że będziesz na zawsze mą pociechą i ostoją.
Zaś Ty, mój ojcze jedyny,
piękny, czarny, straszny i skrzydlaty,
zaprowadziłeś mnie do tej dziewczyny
co było czynem godnym najlepszego taty ...
Krążysz dumnie wysoko nade mną
i ogniem zioniesz rozświetlając mą ciemność ...
I ogniem twym w sercu mym miłość do niej płonie
gdy razem w ciemnościach splatają sie nasze dłonie.
Nigdy mnie już nie opuszczaj,
nawet na krótka chwilę ...
ale myślę, że wtedy byłeś
tylko ja sie pomyliłem.
Autor
71 029 wyświetleń
1135 tekstów
9 obserwujących
Dodaj odpowiedź