krocząc marmurową komnatą oznajmiam całemu światu to koniec niech Echo poniesie mój głos niech zjeży się każdy włos wszystkim, którzy wątpili to koniec, moi mili
To nie jest zamierzona obelga, tylko luźna interpretacja. Domyślam się, że przesłanie jest jakieś katastroficzne, ale nie lubię złych końców, stąd też napisałem jak napisałem.
Nie wiem czy to luźna interpretacja czy też zamierzona obelga w moją stronę, w każdym razie pomysł ciekawy, jednak koniec końców... nie ten koniec miałam na myśli ;)
Jedyny koniec, który mi przyszedł na myśl, to męskość, ale to koniec przeznaczony wyłącznie dla kobiet, każde inne przeznaczenia tego końca są co najmniej niesmaczne.