Kreujesz swój odmienny świat Jak pośród drzew samotny kwiat Spijasz krople porannej rosy Czesząc w nieładzie będące włosy
Rozdajesz swój słodki kwiatowy pyłek Choć czasem trzeba rąbnąć cię w tyłek Znów robisz swój słodki niewinny uśmieszek Mówiąc że plącze się za Tobą peszek
Lecz w końcu ułożysz swe całe życie Z dna rozterek wylądujesz na szczęścia szczycie I choćbyś nie wiem jak była wredniutka Już ja utemperuję niesfornego Myfoludka
Dla pewnej niesfornej osóbki by wiedziała że praca nad sobą wymaga bardzo wiele ciężkich chwil i wyrzeczeń...