Koniec świata już był a teraz słychać bezmyślny rechot świętego który mocząc protezę w szklance przygląda się z obrazu jak czekamy do dziesiątego
Cukier jeszcze w torebce jest a margaryna do serca przyłożona wywołuje dobrobyt w umyśle jak sen i substytutem staje się w czasie chudego - jak Józef - miesiąca
Ten święty z obrazu po babci niczego nie robi a i pomocy od niego nikt nie wymaga ten świat to zapomniany design na malowanych wałkami ścianach w pokoju mrocznym
(bonus trax)
Co to jest miłość ? pytasz córko obyś tylko nie złapała adidasa reszta ujdzie w tłoku