Wieczór kończy jakiś okres Już wydarzenia się nie powtórzą Tak będą podobne, ale nie takie same Koniec dnia Jutro początek następnego A jedynak już, co innego Znów zaparzę kawę, ale kilka gram w tą albo w tamtą stronę Inaczej pewnie chwycę łyżeczkę Pocałujesz mnie jednak myśli mogą być innego gatunku Spadnie śnieg lub zawieje wiatr Zmienia się wszystko niedostrzegalnie Wielu czeka na koniec świata Ślepi on kończy się i zaczyna cały czas Dryfuje w dziejach Dla nas przybierając inny kolor na włosach i tworząc zmarszczki Dzieci rosną potem wyfruwając z gniazd Szarość zimy zastąpi świt wiosny Zmartwychwstanie cudowne Śmierć i życie Cały czas w kalejdoskopie I tak wszystko zaplecione niczym warkocz dziewczęcy
Władysław Andrzej Bobrzycki
Tym razem pragnę was uwieść nowym tomikiem wierszy pt. „Miłość, Złość, Łzy” Wiersze wprowadzą was do świata miłości, która często przemienia się w złość i łzy.
Jeśli taki świat miłości, złości i łez zechcecie zobaczyć proszę o kontakt na poczcie NK lub adresie mailowym, renior.wp.pl Cena tomiku to 30 złotych Każdy tomik zostanie wysłany na podany adres zaraz po wpłynięciu zapłaty na moje konto. Oczywiście jak zwykle z indywidualnym, wpisem i autografem