Menu
Gildia Pióra na Patronite

Sobota

Kolejny jesienny wieczór
Właśnie wbiłem się do baru
Dookoła zero ludzi
Przyzwyczajam się pomału
Boją się deszczowej aury
Trochę tego nie rozumiem
Ale nie będę narzekał
Zawsze czułem się źle w tłumie
To paradoks dużych skupisk
Ja charakter mam przewrotny
Mimo ludzi dookoła
Zawsze czuję się samotny
Cisza dookoła działa
Wena przyszła nieproszona
Więc korzystam z sytuacji
Pisze się kolejna strona
To działa na mnie kojąco
Deszcz uderza w parapety
Szkoda że to tylko chwila
Szybko się skończy niestety
Zawsze to chwila wytchnienia
Budujmy się drobiazgami
Cieszmy się małymi rzeczmi
Niech zostaną między nami
Ten tekst piszę spontanicznie
Ja uwielbiam takie akcje
Gdy tylko poczuję wenę
Wykorzystam sytuację

7569 wyświetleń
58 tekstów
22 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!