Menu
Gildia Pióra na Patronite

drzewo figowe

kolejna zmarszczka przy ustach
kładzie mi się cieniem na lustrze
jakby chciała wszystko przekreślić
szydząc
że mój czas obfitości już minął

nawet znaki na niebie
nie mówią
już do mnie tamtymi gwiazdami

a jednak zielenieją już ścieżki
gdy tylko na myśl mi przychodzisz
i kwitną we mnie ogrody
zaszczepione twoimi słowami

137 610 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • onejka

    20 May 2016, 10:18

    Twój czas obfitości M. nie mija, on się powiększa i przynosi tyle pięknych myśli... w czytelnikach też kwitną ogrody Twoich słów :)

  • słoneczniki

    6 May 2016, 23:52

    Kradnę

  • Adnachiel

    6 May 2016, 14:18

    Ja takowych znaków nie dostrzegam, a często spoglądam w niebo, wierz mi :)
    Ewentualnie mógłbym niczym Józef Toliboski wejść do błotnistego stawu, zerwać kwitnące nenufary i ułożyć je u Twoich stóp :)
    Tylko chciałem się podroczyć odnośnie tych nut, więc niech stracę :)
    Bisous. :*

  • giulietka

    6 May 2016, 14:03

    Kristin, a mnie miło Cię tu spotykać, dziękuję i pozdrawiam również;)

    Drogi M., takie wianki jeszcze mi się marzą, choć wszystkie znaki na niebie wskazują, że dawno z nich wyrosłam:)
    Piękne to, co napisałeś. Lubię przeglądać się w Twoich oczach, wtedy wszystko wydaje mi się piękniejsze.
    A co do nut... mogłoby, ale słowa tutaj też mają szczególne znaczenie, mam nadzieję, że jeszcze pamiętasz, jakie;)
    Dziękuję, besos:*

  • Adnachiel

    6 May 2016, 13:44

    Gdy czytam słowa tego wiersza, marzę by upleść wieniec z polnych kwiatów i Cię nim ukoronować.
    Ale już masz w duszę wszyty gobelin ukwieconych łąk i dar poetyckiego kunsztu.
    Dlatego w swych wierszach na świat patrzysz inaczej...
    I mi wzrok przywracasz.
    Tylko szkoda, że... zaszczepione słowami, a nie nutami :)

  • krysta

    6 May 2016, 11:39

    piękne wersy, aż miło czytać....pozdrawiam Giuli :)