Kochany chłopcze, Czy to nie świat uczynił Cię samotnym? Czy nie uczynił Cię zrezygnowanym? Twoje oczy są zmęczone, Pozwól więc, że zabiorę to co trudne
Jeżeli pójdziesz ze mną, pokażę Ci jak piękna jest noc, W płatkach śniegu ukryjemy nasze sekrety, Mogę sprawić, że uwierzysz.
Dla serca które kochało, pozwól zimie otulic Cię, Wśród zamieci, wszystkie twoje troski znikną.
Tu gdzie słońce nas nie dosięgnie, Tu gdzie temperatura jest poniżej zera, Wyznam Ci nieprzemijającą miłość.
Dla Ciebie zbudzę największą lawinę, pochłonę to co złe, Jeśli tylko zechcesz, sprawię, że smutek odejdzie na zawsze.