A ja wolę być panną niż panią. To brzmi zbyt poważnie adekwatnie do mojego wieku ;) Więc drogi Adku (ładniej brzmi) nie dziękuj tylko ciesz się chwilą ;) I staraj zatrzymać ją tak długo jak tylko to możliwe.
Ja tam wolę nie zapeszać, choć chciałoby się szeptać: "Chwilo trwaj", to przecież w życiu bywa różnie, nie zawsze układa się, jak chcemy. Pozdrawiam, Ciocię Gosię i Panią Kasię! Dobrej nocy życzę.
P.S. Nie lubię być Adasiem, wolę robić za Adama lub Adka, ale to tak na marginesie.