Zawsze mnie ten wielobarwny korowód "uzewnętrznień" fascynował... I trochę dezinformował. Bo przecież każda kobieta chce "tego jednego", i wszystkie, choć macie parcie na wyjątkowość, jesteście w tej zasadniczej kwestii takie same 😁 Może tu chodzi po prostu o tę niewidzialną "władzę". Gdzie choć się przyjęło że to facet jest głową, to kobieta jako szyja kręci nią jak chce (jeśli robi to z głową)... Fenomen udawania wzajemnych (nie) zależności Wszystkiego dobrego, wszystkim paniom w dniu ich święta. Zwłaszcza poczucia bezpieczeństwa w dzisiejszych czasach. ✋