Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

My kobiety

spinki, opaski, klamry, wsuwki
zwiewne sukienki, tenisówki
warkocze, kitki, kucyki, koki
zaokrąglone fasonów boki

czerwone usta, uśmiechu chwilka
czarna pończoszka, wysoka szpilka
dredy, jeże, wygolone głowy
glany, tatuaż, tryb wodstockowy

trochę oszustwa tam, gdzie krągłości
niech koleżanki pękną z zazdrości
makijaż ukrywa zmarszczki i plamki
oko odsuwa sztuczne firanki

tak czy inaczej, to o nas, panie,
dziewczyny, kobiety, nobliwe łanie
nieważna przecież powłoka zewnętrzna
piękno nasze wypływa z wnętrza

56 981 wyświetleń
467 tekstów
17 obserwujących
  • Odys syn Laertesa

    8 March 2022, 12:45

    Zawsze mnie ten wielobarwny korowód "uzewnętrznień" fascynował... I trochę dezinformował.
    Bo przecież każda kobieta chce "tego jednego", i wszystkie, choć macie parcie na wyjątkowość, jesteście w tej zasadniczej kwestii takie same 😁
    Może tu chodzi po prostu o tę niewidzialną "władzę". Gdzie choć się przyjęło że to facet jest głową, to kobieta jako szyja kręci nią jak chce (jeśli robi to z głową)... Fenomen udawania wzajemnych (nie) zależności
    Wszystkiego dobrego, wszystkim paniom w dniu ich święta. Zwłaszcza poczucia bezpieczeństwa w dzisiejszych czasach. ✋