Uparcie się rozsiadła
kłębią się z cicha
przepływającymi impulsami
ciągle w sobie powielane
pytania o jednym dźwięku
nagromadzone i zatrzymane
w bojaźni niepewnej duszy
malują dziwny grymas
ze szklistym błyśnięciem gałek
nie odlatują obojętnie
lecz niewypowiedzianych
nigdy nie usłyszy jutro
a one nie poznają odpowiedzi
jednak uparcie się rozsiadła
w pieleszach mego krużganku
nieproszona matka głupich
polubiła skromne połacie
i zamieszkała na jakiś czas
bliżej nieokreślony
ciepłym szeptem raczy
że w biciu płochego serca
usta zamilkną uczuciem...
Autor
Dodaj odpowiedź 31 May 2013, 11:55
0 Nie ma czego Iwonko zazdrościć.
Jest mi bardzo miło, naprawdę.
Również pozdrawiam.Odpowiedź 31 May 2013, 11:44
0 ojj Artur celowo podtrzymujesz mój rumieniec? :))
Dziękuję i również pozdrawiam.Odpowiedź