Kłamcy
Okłamywani zwieszamy głowy Apatyczni Gnani stadem na pastwisko ogołocone aż do nagiej ziemi Uśmiechy znikły Posępne twarze Jakieś peruki Sztuczny świat Wartości schowane głęboko w szafie Strzeżone przez wychudłe psy Odarci z dumy Oszukiwani Biedni, bo tak chcemy Przecież mamy zęby Pazury Oni pierzchną natychmiast Jak nie raz to robili Są słabi Jedyne, co potrafią to kłamać
Władysław Andrzej Bobrzycki