Bez Tytułu i Puenty
Kiepski nastrój
Kora śpiewa zimny maj
Ja łykam codipar i pyralgin.
Kilka słów rzucę na wiatr
niech uformują szereg
posiadam zdolności kredytowe
zaczerpnę coś z poprzednich wierszy.
Lepiszcze śpi
niech licho odpocznie sobie
może z worka wyjdzie konkretysta.
Zakładam okulary do potęgi 5d
poszperam w czerni
oni mnie nie widzą
ja wszystkich jak na dłoni.
Wiersz bez puenty nie istnieje
świat powstał z niczego
(nie mylić z Nietzsche)
ponoć też od słowa
domysły nie mają znaczenia.
[koniec wiersza]
10 380 wyświetleń
98 tekstów
2 obserwujących
Dodaj odpowiedź