Menu
Gildia Pióra na Patronite

smaki dzieciństwa

kiedyś wiosna zapierała dech
zapachy pchały się przez otwarte okna
i figlarnie kusiły dziewictwem czasu

ptasie trele budziły poranki
zdawały się uwodzić wschodzące słońce

byłam wtedy o krok od nieba
kiedy z łokciami na parapecie
i głową opartą na dłoniach
wpatrzona w rodzącą się zieleń
czułam że kocham ten świat

83 908 wyświetleń
973 teksty
64 obserwujących
  • Gaia

    2 April 2016, 19:09

    ta wiosna też pachnie, bo uczyła ją poprzednia
    a ptakom jak i słońcu wszystko jedno
    którą zwiastują ...

    Zapatrzyłam się :)

  • funeralofheart

    2 April 2016, 01:07

    I lato mi na rękach młodości umarło

  • giulietka

    1 April 2016, 18:46

    spotkałam tu tamtą siebie i poczułam tamto słońce na nosie, dziękuję:)

  • Naja

    1 April 2016, 18:10

    Wyjątkowo pięknie o wiośnie. Tej i tamtej...:-)))

  • 1 April 2016, 16:38

    Fiu fiu, tak sobie zaćwierkałem wiosennie. ;)
    Super.
    Miłego popołudnia. :))

  • 1 April 2016, 15:09

    Jeden z fajniejszych wierszy tu wrzucony.
    Pachnie wiosną, zachwyca prostotą a jednocześnie pięknem przekazu.

  • Adnachiel

    1 April 2016, 11:25

    W Twoim wydaniu to i smak dojrzałości nie będzie aż taki straszny :)

  • onejka

    1 April 2016, 11:16

    A ja tydzień myślałam, czy dodać ten wiersz, a tu takie ciepłe przyjęcie, dziękuje Wam :)
    Bo jest jeszcze analogiczny - smak dojrzałości ;)

  • Adnachiel

    1 April 2016, 11:02

    Ten wiersz jest cudowny Onejko.
    Czytałem z zapartym tchem.
    Niezwykle obrazowy, można zamknąć oczy i pozwolić by go nam odpowiadano, a ujrzy się wszystko tak dokładnie jakbyśmy spoglądali na nadchodzącą wiosnę z Twojego okna.
    Brawo :)

  • Cris

    1 April 2016, 10:57

    Onejko przyroda budzi się, jest coraz piękniej, jak w Twoim wierszu.
    :)