Menu
Gildia Pióra na Patronite

Gość

Kiedyś zapukała miłość mi do serca.
Choć jej nie znałam za dobrze,
Mówię: "Wejdż, proszę." (chciałam być uprzejma)
Chwilkę się wachała, ja też się wachałam.
Czy nieproszonego gościa chciałam, nie wiedziałam.
Z początku wstydliwie,
Z pewną nieśmiałością zachowywałyśmy się obie,
Tonąc w uprzejmościach.
Aż po pewnym czasie, odrzuciłam uprzejmości
I spytałam wprost: "Kiedy się wynosisz?"
Wtedy się zaczęło.
Kłótnie, szarpaniny,
Miłość, którą ugościłam, nie chciała się wynieść.
Prosiłam, błagałam, by mnie zostawiła,
Jednak ona uparta mi nie odpuściła.
Tak źle się z nią czułam, no co robić miałam,
Ja jej w mym sercu przecież wcale nie chciałam.
Zaczęłam jej unikać, starałam się nie myśleć,
Lecz wciąż gdzieś czułam tę jej smutną obecność.
Ona teraz rzadko odzywa się we mnie,
a wtedy, gdy jej nie słyszę
Szeptam: "Miłości, ja wiem że tu jesteś."

18 357 wyświetleń
147 tekstów
43 obserwujących
  • Mielon

    12 July 2010, 16:02

    Podoba mi sie....