Kiedyś, chyba w tamtym maju modliłem się żarliwiej o co, już nie wiem chyba o tę miłość co była najpierwsza, najczerwieńsze miała usta wczoraj zapomniałem, gdzie mieszka mój Bóg ale kiedyś wiem, przypomni mi ciepłym głosem po co mnie stworzył
OK nie bierz do siebie to w zasadzie było do wiersza, a raczej do istotnego odniesienia - bo ładny mówię serio ---------------------------------------------------------- za radę dziękuję, nie skorzystam, nikogo tu nie szukam, hołdów nie składam i z nikim się nie zaprzyjaźniam tyle w temacie
wdech opiniuj wiersz, nie moje czy cudze komentarze, będzie ok najpierw przeczytaj w czym rzecz potem możesz sobie zrobić wydech masz problem ? zdradził cie przyjaciel ? znajdź sobie przyjaciółkę - będzie wierna
hm brzmisz jak ,,osoba duchowna,, nie ma co narzekać, łapka się zagoi najlepsi ,,przyjaciele,, zdradzają najszybciej - Bóg... nigdy musisz się opowiedzieć ale nie tu