Dziękuję, miło to czytać, choć trudno uwierzyć, że jeszcze Wam nie obrzydło! Jesteście niesamowici, serdeczności. Ps. Smoku mam nadzieję, że nie listopadowy jeszcze;)
Miałem dziś napisać jakiś swój nielotowy wiersz, ale Twój jest zbyt piękny, aby psuć go towarzystwem moich niewierszy :)) Poruszyłaś zatwardziałego M. :) Bardzo, bardzo wspaniały tekst.