Cząstki zakrzywiają swój tor Chociaż biegną skądś od początku W podróży po bezkresach Jaki jest cel Gdy dąży się po nieskończoności
Droga nie będzie taka sama Zmieni się także czas Kiedy już dotrze do nas To ostateczne spojrzenie
My co już wiemy Co to będzie oznaczać W końcu móc zajrzeć W głąb siebie
Jacy wtedy będziemy?