Każdego dnia wystawiasz mnie na próbę... moj związek i uczucie ciagle kłody rzuczasz pod nogi prosze cie boze drogi... zabierz mnie z tej drogi pełnej bólu i trwogi... czym aż tak zawinilam swoje grzechy juz dawno odkupiłam... należy mi sie w końcu cisza szczęście i spokój... swój krzyż niose od dawna i razem z krzyzem mam byc pochowana? kazdy zasługuje na łaske pana nawet grzesznica taka...