Strzępek z ulicznego gwaru...
Karolkowa... róg ulicy.
Sklepik -rupieciarnia.
Obok stoi koksiak z żarem
i... stara latarnia.
Niby dzień jak co dzień.
Ktoś przejdzie.Przystanie.
Czasem słychać strzępy rozmów.
Śmiech lub... narzekanie.
Jakiś dzieciak wymachuje
wydaniem KURIERA.
W dłoni kupca dźwięczą klucze
pewnie... sklep otwiera.
Słychać tramwaj od ulicy
i... płozy furmanek.
Jak na co dzień lecz przed laty.
W zimowy... poranek.
55 161 wyświetleń
395 tekstów
57 obserwujących
Dodaj odpowiedź 23 November 2016, 07:50
0 Pięknie uchwyciłaś klimat dawnych uliczek, historie, które pamiętają już tylko stare kamienice.
Pozdrawiam ciepło, Agnieszko;)Odpowiedź