Menu
Gildia Pióra na Patronite

1944

Już trzeba nam pożegnać się
Iść dumnie z karabinem w dłoni
Przytulić Cię do piersi swej
I bronić

Miasto

Pachnące lato
Sierpień wita

O Twoje zdrowie
Pomodlę się dzisiaj

Warszawo

4827 wyświetleń
33 teksty
2 obserwujących
  • nicola-57

    2 August 2017, 23:43

    chyba nie wątpisz, że byłam tu u Ciebie wczoraj, kilka razy wracałam do tego tekstu, bardzo Ci dziękuję.

    pss.. to nie tylko piękny wiersz, to wiersz profesjonalny, tak pisze poeta. Tyle chcę Ci dziś powiedzieć, tak nieskładnie, ale bardzo serdecznie.

    Dobranoc.

  • 2 August 2017, 13:16

    A jeszcze włamywaniem się do mieszkań emerytek po zawale ,
    aby im skraść leki pierwszej potrzeby , przyznaję tego nie przewidziałam , w najśmielszych sennych fantazjach nawet mi się nie roiło jak daleko może się posunąć czerwona zaraza na wazelin ce kumoterstwa wychowana , jak i mentalnego lokalnego rozpasania.

  • onejka

    1 August 2017, 21:24

    Byłam, przeczytałam, wzruszyłam się...

  • MyArczi

    1 August 2017, 14:30

    Mimo, że PW było jedną z najbardziej idiotycznych decyzji, jakie zna nasza historia, to jakoś tak serducho pcha się do gardła, czytając niektóre wiersze. Pozdrawiam

  • 1 August 2017, 13:36

    wzruszające rymy
    które o ironio paradoksu , jakże wielu
    jedynie po traktuje rozpasaną kpiną czerwonego kumoterstwa