Menu
Gildia Pióra na Patronite

Techniczna miłość

Już dawno temu
Ona spodobała się Jemu
Z początkiem było jak w bajce
Całuski, szepty i branie na ręce

Przyjaźń zamieniła się w coś więcej
Pewnego dnia On oświadczył się Jej
Ona odpowiedziała pozytywnie
W marcu połączyli swoje życie

Dziś około dwudziestu laty
Przyszedł czas zapłaty
Nadal są „połączeni”
Lecz bardziej rozdzieleni

Jak wiszący most
Rozpięty nad rzeką łez
On pomostem zakotwiczonym
Rutynową kotwą między pracą a hobby

Ona kilkuczęściowa uczuciowo zatopiona
W tej łez rzece jak podpora kesonowa
Nad powierzchnią łez huśtawka nastrojów
Niepozwalająca Jej Go porzucić lina rozsądków

Przyczepiona do pylonów rozumu
Bez niego On nie miałby już domu
Więc On jest ciężarem i zmorą
A Ona dla Niego podporą

Ona bez Niego przetrwa
Lecz będzie tkwiła sama drętwa
On bez Niej nie ma szans
Runie w dół i utonie jak głaz

66 691 wyświetleń
1128 tekstów
102 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!