Nie pamiętam
już nie pamiętam świtów z tobą
gdzie kroplą zrzuconą znienacka
budziły się żółte mlecze
i gwiazdy co nie zdążyły zasnąć
falami mgieł ciemniały
nie pamiętam naszych opowieści
snutych delikatnie motylim tańcem
wtedy drżały twoje dłonie
jak za oknem spłoszone ptaki poranne
nie pamiętam, kiedy mgła prysła
a my jak ten łubin za płotem
dojrzeliśmy tak nagle
Autor
53 625 wyświetleń
414 tekstów
159 obserwujących
Dodaj odpowiedź