Musiałem wziąć parę głębszych oddechów, by zupełnie nie dać po sobie poznać, jak bardzo bliski, wyjątkowy i niemal wieszczący jest dla mnie ten wiersz. Od takich słów niedaleko już do nieba... I tak, tam słońce krwawi na wschodzie. Na oczach całego świata. Zaniemówiłem, zachłysnąłem się wszystkim, co tu opisałaś.