Menu
Gildia Pióra na Patronite

Winogrona przymrozkiem rozgrzane

Jeszcze nie przestaliśmy pracować
jak młode wino
a już nam dojrzeć nie dają
porozpychać się słabymi łokciami
w butelkach świtu

Nasze istnienie w galonie
białym sklepieniem
drzemie
nakryte brązowym durszlakiem
niekiedy na wątłych nogach staje
ktoś mógłby nas okrzyknąć szarlatanami
z dzielnicy eksperymentalnej
a jednak
wypiją nas
cedząc przez zęby spróchniałe
wyplują
odbiją oddech
będą skacowani
sumieniem zadeptanym...

marka

128 104 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!