Najlepsza przyjaciółka...
Jesteś moją łąką pogodnego lata
delikatną, powabną, kwiatami pachnącą
dajesz mi wiarę w istnienie lepszego świata
i dotykasz mnie tak nieśmiało, tak zachęcająco...
Rozbierasz mnie opadającymi listkami z drzewa
ciepłem wiatru pieścisz moje jasne włosy
motyle wypuszczasz do błękitnego nieba
i pozwalasz się odnaleźć wśród stokrotek i wrzosów…
Dajesz wiarę w miłość, gdy ludzie zawodzą
napełniasz duszę pięknem a myśli fantazją
przynosisz pocieszenie, gdy wszyscy odchodzą
i jak mam cię nie kochać…moja ty poezjo…
19 February 2012, 18:29
czekam więc na kolejne wiersze...pieszczotą słów...dotknięte... takie najpiękniejsze :):):)
19 February 2012, 17:38
Nio...taka przyjaźń nie zawiedzie...dopóki nasze dusze otwarte są na pieszczoty :)
19 February 2012, 17:10
A najważniejsze w Nas kochani ...wszystkich, bez wyjątku pomimo spięć, różnic, że to jedyna przyjaźń, która zdradzić i zawieść nigdy nie...może ! :):):)
Więc powodzenia wszystkim w ...poezji zakochanym :):):)
19 February 2012, 12:33
Wspaniałą przyjaciółką jest jest nasza "POEZJA" prawda Gerardzie? Cóż byłby świat warty bez niej.
Piękny wiersz pozdrawiam:)