jesteś wspomnieniemco w pamięci plącze się bez celuraz po raz zapala płomień ledwie ciepłyod niepotrzebnych słów
bądź niepamięciążeby ukoić ból poplątany w rozstajne drogimiłością której czas oderwał skrzydła
gdzie wierzba płacząca drogowskazema ja pogubiona o drogę pytam cichokapliczkę przydrożną
onejka
Autor
18 February 2021, 21:31
..."Zapytałeś dokąd iśćFrasobliwą minę miałPrzystanąłeś więcZ płaczem brzóz sprzymierzyć sięI uronić pierwszy razW czerwone wino łzę"...Tak misię zanuciło...
18 February 2021, 21:40
Ładnie Ci się zanuciło ❣️ Dzięki 🙂
16 February 2021, 20:44
I znowu wspaniałość... Onejko, wzruszyłaś nielota. A to w cale nie taka łatwa sprawa. Piekny tekst. Bardzo.
16 February 2021, 21:27
Dziękuję Adnachielu za tak miłe słowa 🙂
16 February 2021, 19:16
Bardzo mi się podoba ten drogowskaz i kapliczka. W ogóle wiersz ciekawy.
16 February 2021, 20:23
Ooo miło Piotrek, pozdrawiam