Poza czasem
jestem tu tylko na chwilę
jak pakujemy walizki
jak stajemy w słońcu
twarzami by ogrzać wątpliwości
jestem tu tylko na chwilę
by schować zegarek do kieszeni
wyjrzeć przez okno
posłuchać cieni
na chwilę tu jestem, na chwilę
by wspomnieć harce
i to wszystko bez sensu
i słowa bez miary
i żebyśmy krzyczeli
i żebyśmy płakali
i żebyśmy od emocji
nigdy się nie wstrzymywali
jestem na chwilkę
daj przysiąść dziadku
na ławeczce przy topoli
tej przy której przyrzekłeś Oli
na chwilę i wy jesteście
więc napijmy się czaju
dotknijmy swym wzrokiem
i plujmy amokiem
i dajcie mi chwilkę
bym z orbity mógł usiąść
bym był raz poza czasem
bym was wszystkich utulił
Dodaj odpowiedź 21 February 2018, 12:52
0 Dziękuję Oszi. Cierpię jednak na kompleks braku warsztatu i stąd wstydzę się czasami swoich wierszy, a czasami do nich wracam
Odpowiedź 20 February 2018, 21:39
0 Podoba mi się ten styl pisarski. Normalność ujęta w różnych wzruszeniach, żalu, bezradności. Uczucia odnoszące się do prawdy tej ponadczasowej. Jedynie dzieło potrafi natchnąć, ukazać nam to czego nie byliśmy świadomi, a za co w tej nikłej Duszy targanej sztormami możemy być tylko Wdzięczni.
Odpowiedź