Menu
Gildia Pióra na Patronite

odpinani my

jestem obiecana nieobecna
współistotna

ciało moje-
wygrzeczniało
ubiera teraz bluzki z kołnierzykiem

pierwsza haftka i jest
druga i nie ma-
ciebie

tego
który był nie będąc

twoje-
posakralniało
pewnie odprawia teraz słodkie nabożeństwo

za wiersze i liście zebrane jesiennym chłodem
pochowane gdzieś po szafach

pokutą do następnej odpięte

ty jeszcze nie wiesz
a ja na jesień jestem jeszcze ciemniej romantyczna

8343 wyświetlenia
76 tekstów
43 obserwujących
  • Papillondenuit

    7 September 2011, 12:19

    i choć opuszki
    do krwi zdarte
    po omacku wciąż szukamy
    własnych brzegów

    w ciepłych kieszeniach
    nieznajomych

  • Nika789

    6 September 2011, 10:52

    co skrzypi niedbale pod butami
    i ogrzewa kubkiem gorącej kawy
    a to i tak wciąż mało

    dla dłoni dla serca
    dla poduszki

    zroszonej cichą łzą

  • Papillondenuit

    5 September 2011, 22:08

    to co było nie będąc
    wiosną
    skończyło się nim zaczęło
    jesienią

    by istnieć
    od zawsze na nowo bez końca
    wiecznie
    tlącą się zimą