Jestem Narcyzem. Cóż tu poradzić? Ludzi Swą pięknością, pragnąłbym przerazić. O Sobie tylko mówić. Złych cech nie widzieć wcale. Byłoby cudownie! Pięknie! Doskonale! Genialny jestem cały, i pełen optymizmu. Kwiatkiem, który rośnie. W otchłaniach pesymizmu.
Idealnie pasuje do mojej córki:):):)Wieczna optymistka która doskonale zna wartość swojej mądrości i urody...tylko że ta cholernica:):):) wykorzystuje to nazbyt często...:)
a ja czytam inaczy po swojemu kwiatki zawsze depczom inni ludzie z zawiści i zazdrości i jeszcze jakim kwasem na chwasty opryskajom bo pikniejszy od tych jakie same w swoim ogrodzie majom. Józek pozdrawia