Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz Tekst dnia 2 February 2021

gorczyca

jestem najmniejszym z ziaren
na żyznej glebie Twych dłoni
kiedy tak patrzysz na mnie
coś drży i pęka we mnie

kto wie co ze mnie wyrośnie
czy rozłożyste drzewo
gdzie skryją się podniebne ptaki

a jeśli mam obumierać
to tylko w cieniu twych powiek
i jeśli wiatr mnie porwie
nie spuszczaj ze mnie wzroku

nawet jeśli upadnę na nieurodzajną ziemię

137 912 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • Infinite Gentleman Night

    2 February 2021, 18:27

    Gratuluję Madziu ,pięknie napisane i jeszcze większego' rozkwitu myśli 'nawet na nieurodzajnej ziemi życzę :)

  • 1 February 2021, 17:58

    Madź, jak zwykle pisze niezwykle. :)
    Poczekaj, nie pękaj jeszcze, wiosna już niedaleko. :))

    • giulietka

      2 February 2021, 09:53

      Coś mi mówi, że całkiem blisko, skoro Smoki wracają!;)
      Za późno, już kiełkuję, a zielono mam w głowie od zawsze!;)
      Dziękuję i miłego dnia!

      od yestem
  • onejka

    1 February 2021, 13:36

    Piękne wyznanie. W dwojaki sposób można zinterpretować i to urzeka w tych wersach 🤗

    • giulietka

      2 February 2021, 09:52

      Oney, uwielbiam Wasze interpretacje. Zawsze dodajecie odcieni moim obrazkom i to jest w tym naszym pisaniu najpiękniejsze!
      Dziękuję:)

      od onejka
  • Adnachiel

    1 February 2021, 11:14

    A tu zabrakło słów nielotowi...
    Bo cóż można napisać? Jedynie wpatrywać się w ten niezmierzony błękit. I - jak zwykle u Ciebie - w ład... artystyczny :)
    Przyznam, że czytałem kilka razy, nim tu złożyłem swój wpis. Ale to dlatego, że On i Ty zawsze wprawiacie mnie w zakłopotanie.
    Każde słowo dotarło do sedna. Tak czuję.

    Pozostaje mi pozdrowić jak najcieplej w ten zimowy poniedziałek :))
    Miłego dnia :)

    • giulietka

      2 February 2021, 09:51

      Cóż mogę odpowiedzieć, na taką wylewność błękitu:) Może tylko tyle, że to On, nie ja..
      Na szczęście słów Ci nigdy nie braknie, zwłaszcza tych, które przychylają mi nieba, lecę się delektować, do Adnachiela:)

    • Adnachiel

      2 February 2021, 11:06

      Nie zabrakło - tym razem :) Ale często doprowadzasz mnie do zaniemówienia.
      Czy nigdy? Myślę, choć pewności nie mam, że jednak kiedyś... :)
      Ty napisałaś piękny wiersz, jak psalm. Żaden nielot nie mógłby temu dorównać. Mogę tylko współistnieć :))

      Je t'embrasse :)