Jestem na krawędzi... Na krawędzi nas... jeden krok już mnie dzieli od znienawidzenia samej siebie... Sama w sobie się zapadam. A Ty mówisz o miłości...
Nigdy nie chciałam Cię skrzywdzić, Nigdy nie chciałam nas zabić Nigdy bym przecież na to nie pozwoliła Nigdy tak mocno nie pękło mi serce...
A wciąż dzieli mnie tylko jeden krok, za jeden krok przepaść...