Jest mi niedobrze, słabo mi jest . Bolą mnie nogi, ręce i głowa. Usta mam suche, rzęsy sklejone. To żaden wiersz, żadne skarżenie.. Prośba jedynie, może błaganie.. Żebyś wrócił, choć na śniadanie, skoro na wieczór nie zdołałeś przyjść.. Ciało me tęsknotą Ciało me miłością Ciało me pożądaniem Ciało me pustką Ciało me smutkiem Ciało me wrakiem Ciało me szarpaniną zmysłów A głowa za mała.. Nie istnieję bez Ciebie