Menu
Gildia Pióra na Patronite

***

Jesień wtargnęła do mojego życia
wiatrem i deszczem...
Ludzie też czasem w nie wkraczają
tylko, że powiewem
i odchodzą deszczem...

Myśli jak śmieci na wietrze rozproszone,
bo dusza smutna
konsolidacja niemożliwa
to gleba nieurodzajna...

Zasiałeś wieczny Duchu niezłomny wiarę
jak zwierciadła błogą poświatę
lecz niecierpliwie stopą małą ludzie
zdeptali ją, każąc mi bratać się ze światem.

Za chwilę zima zastuka do drzwi mego domu
skostniałe meble zadrżą, na któych nikt nie siedzi
Bądz przy mnie, zanim już nikt się nie dowie
o tym, czego nigdy nie wiedział...

23 wyświetlenia
1 tekst
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!