Menu
Gildia Pióra na Patronite

od rzeczy

jesienią jest jakoś inaczej
w kuchni jasno
zmrok się skrada pod oknem

nad parującym czajnikiem
odprawiam powszednie czary

powłóczystym spojrzeniem
omiatam twój profil nad motkiem

znów plotę
od rzeczy
trzy po trzy

i zatwardziały samotnik
może być czasem do pary

137 609 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • mill

    4 February 2018, 19:31

    ...dziękuję Madziu za te piękne chwile spędzone z Twoimi wierszami ....:* ....wrócę za jakiś czas ;)....

  • Adnachiel

    15 November 2017, 09:30

    Nić codzienności w Twoich wierszach bardzo mnie zauroczyła.
    Nie za każdym razem trzeba wznosić hymny, zwykły szept jest czasem bardziej odpowiedni.
    Zwłaszcza dla takiego uczulonego na wszelki zbędny dźwięk :)
    Jeszcze piję kawę, być może jak skończę to pomyślę nad jakimś niebiańsko niebieskim tworem :))
    Obawiam się jednak, że nie jest ze mnie aż taki szybki Bill :) W moich stronach się mówi - szybki Lopez :D
    Ok, uciekam, mam gości :))
    Miłego dnia Lady Blue :)

  • giulietka

    15 November 2017, 07:47

    No to do rzeczy... :)
    M., to moje nowe hobby, cóż jaki wiek, takie zainteresowania:)
    Lubię wpleść czasem nić codzienności do moich wierszy-ków, nawet jeśli to do mnie niepodobne.
    Jesień uwiera mnie wyjątkowo w tym tygodniu, chyba brakuje mi słońca, witaminy D i Twoich wierszy!:)
    Zatem do roboty Monsieur Blue, bo szarość jest nieznośna bez choćby kropli błękitu!:)

    Naja, to pewnie ta szarlotka niedzielna, dobrze, że już środa;)

    Cris, miło Cię widzieć, pozdrawiam również.:)

    Art, zapatrzyłam się na Roszpunkę i tak plotę, znudziło mi się być ciągle Kopciuszkiem;)

    Dziękuję za dobre słowo i uśmiech, dobrego dnia, moi drodzy!

  • 14 November 2017, 21:12

    Namotałaś. ;)
    Fajne. :))

  • Cris

    14 November 2017, 15:16

    Dobrze czyta się...pozdrawiam serdecznie:)

  • Naja

    14 November 2017, 14:31

    Hmmm... Zapachniało cynamonem :-)))

  • Adnachiel

    14 November 2017, 14:26

    Musiałem sprawdzić, co oznacza motek :))
    Lubię, gdy opowiadasz mi o sobie...
    Nie ważne czy jest to trzy po trzy, czy piąte przez dziesiąte :)
    To prawda, że jesień odmienia nasze dni i noce, niebo częściej się chmurzy.
    Dlatego bardzo dobrze, że potrafisz czarować :)
    Ja co najwyżej wróżyć mógłbym z fusów z kawy :D
    Uroczy wiesz Madeleine.
    Tego mi było trzeba :)
    Dziękuję i miłego popołudnia :))

  • kati75

    14 November 2017, 13:14

    wiem M dlatego się uśmiechnęłam ;)super dnia Ci życzę;)

  • giulietka

    14 November 2017, 12:27

    bo to taki żart bardziej, niż wiersz.
    miło mi, dobrego popołudnia, Kati;)

  • kati75

    14 November 2017, 11:37

    uśmiechem zachaczyłam M o twoje strofki i jakoś cieplej na sercu;)pozdrawiam