Menu
Gildia Pióra na Patronite

Jego spojrzenie wywołuje dreszcze
nawet, gdy zamknę oczy czuję je jeszcze
przenika ciało i duszę
mojemu sercu serwuje katusze.
Duszę się i dławię
nie naprawię siebie, jego nie naprawię...
Na posłaniu z trawy
oddam się rozkoszom,
aż ciało moje zostanie
zroszone poranną rosą.
Jego dłonie i gorące usta
rozpalają i kuszą
oprzeć się długo nie zdołam,
ani ciału, ani słowom
odnajdę się w nim na nowo...

3885 wyświetleń
29 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!