Menu
Gildia Pióra na Patronite

Łzy słabości

Jedwabiu strukturę ciała rozpinasz.
Rozdarty ze wstydu obnażasz duszę.
Powoli wrót serca uchylasz bramy.
Zamykając ze strachu brązowe oczy.

Grymas przepełniony cierpieniem.
Wijesz się jak w czyśćcu jęczysz!
Wyciągasz ręce prosząc o pomoc.
Zabijasz uczucia samookaleczeniem!

Nie słychać szmeru twoich myśli.
Wsłuchana w głuchy szept ciszy.
Niemy krzyk wyrywa się ze środka!
Tym samym snem burzy spokój nocy.

Nicości chmury przysłaniają marzenia.
W ciemności zła zbłądziłeś wielkim lesie.
Nie mogąc odnaleźć się w labiryncie niezgody.
Szukasz drogowskazu do miłości nie czując ujmy.

93 717 wyświetleń
899 tekstów
21 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!