Menu
Gildia Pióra na Patronite

Imię Boga

Jednym tchnieniem, pierwotnym wdechem
Od zawsze na zawsze w pogoni za sensem
Co czeka na końcu dzieła krągłego
By stać się początkiem nieskończonego.
Morza wydechów, w którym każdy jest wszystkim
A wszystko jest jednym.
Świadomą wspólnotą, jak materiał zwartą
Której nici się rodzą, tam gdzie stare pękają.
W nieustannej przemianie zawarta jest siła
Tam Krawiec Architekt na przędzie rozściela
Połacie obłoków, gwiazdy w natłoku
I wszystko to, co w zasięgu wzroku.
Co za horyzontem, jutrzejszego dnia doczeka
W ruch wprawiając przędło, popłynie tam rzeka.
Z prochu powstaną promienie o świcie
Z mroku wyłonią to co ukryte.
A imię Jego to te co myślicie...

2884 wyświetlenia
41 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!