Menu
Gildia Pióra na Patronite

TROCHĘ MROŻKA

Jedna z psychologii mówi
I jej akurat wierzę -
Małżeństwo, to więź ekonomiczna,
Duchowa i cielesna.
Kiedy jedna tylko z tych więzi zanika,
To małżeństwo powinno przestać istnieć,
Bo trzeba być, nie trwać -
Prawda Panie Boże?

Mówią, że my Polacy trwamy w trójkącie,
Bo to nie jest już kochanie,
A w tym trójkącie jedni tak naprawdę
Kochają Niemców,
A drudzy Rosjan.

A ja?
A ja, jak się do tych słów mam?
Kilkaset złotych emerytury mojej podwyżki,
Sprawia, że rzekomy Ruski
Jest mi ekonomicznie bardziej bliski.

Słucham słów do muzyki na koncertach
Zespołów, którzy faktycznie powtarzają Niemcy prowadźcie!
Czyli duchowo bliżej mi,
Nie ma co kryć tego,
Do landów za Odrą,
Czylim unita pod banderą narodu Niemieckiego.

Jestem mężczyzną, a kocham ciałem kobietę,
Azaliż Rosjaninem ponownie jestem

W rzeczy samej, przez wżdy, do przeto.
Wychodzi mi i nie wywołuje to we mnie torsji,
Mężem ruskim jestem
Przez Niemcy, ale tylko dla Polki i Polski.

Konkludując -
Zięć przywiózł bimber, dobry jak chleb.
I powiedział - zagrychą niech będą ogórki,
Dzieło teściowej ukochanej mej.

Mrożek, polskie piekło, strofy,
Picie, jadło, sarkazm i kpiny,
Obchodzimy dzisiaj fyrfle imieniny

Sto lat! Sto lat. Niech pisze pisze nam!

Strofy poświęcone prawdom,
Które są górami poślubionymi hałdom.

297 589 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!