Ja...tak silna, tak władcza stanęłam przed tobą bezradnie, zagubiona jak dziecko we mgle... szukając drogi i odpowiedzi zgasłam.
Przywróć mój blask miłością naszą, niech żadne słowa więcej nie ranią, i ciszę zamień w nasz testament, bo nadal...kocham chociaż nie wiem co jurto się stanie.
Ech...bo takie życie...Aniu. Kochamy...a jednak jutro...już nic dla siebie nie...znaczymy.
Albo inaczej... dla nas ten ktoś nadal znaczy wszystko, ale dla tych których kochamy my nie znaczymy już...nic:):):) Ot zwykłego życia przemijania...czas...