Dywan ze zmarszczkami na czole
Jaś zaciska zęby
uderza w dywan na trzepaku
z którego wypadają roztocza
na pożarcie wiatru
Jasio ma dzieciństwo gorzkie
i patrzy na okno co chwilę
a z okna przygląda się mu matka
przepitą twarzą z wielkim limem
W domu melina i przemoc
stąd Jaś tak się wyżywa
całą nienawiść zostawia w dywanie
który z bólu się zwija
Chłopak ma znoszony golf
a matka w oknie pali papierosa
na niebie wiruje stado wron
bo to podła - roku - pora
Autor
127 936 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
Dodaj odpowiedź 13 October 2015, 22:24
0 Wielki Wiersz - jakie lubię. Zyciowy z życia jakie istnieje w nas, przez nas, a od kogo ten dar?
Odpowiedź 20 March 2014, 22:38
0 Podoba mi się - przebija pozostałe teksty - jednak margines to tylko kwestia statystyki - te parę procent jest i już .
Odpowiedź